A ja miałem tak samo i wielu mechaników twierdziło, że to na bank uszczelka pod głowicą. Dodam, że płyn wywalało mi dopiero po zgaszeniu silnika, podczas pracy wszystko było ok!

Problem - walnięta pompa, po wymianie jak ręką odjął. Dodam tylko, że przed wymianą pompa nie ciekła, ani nie piszczała. Po prostu wydawało się, że wszystko jest ok, a tu zonk.

Obadaj dobrze pompę, nóż widelec może to akurat ona. Zamienniki niestety dość szybko "się kończą", a powinny wytrzymać 50k km :-/

Pozdrawiam,
Marcin