Szczerze polecam wymianę osuszacza. U mnie też był od nowości. Porównaj to z filtrem oleju, którego nie wymienisz po wymianie oleju. Będzie działać, ale jak dobrze i jak długo jeszcze.
Niby osuszacz tylko osusza czynnik chłodzący z wilgoci, ale po 15 latach jak wylałem z niego pozostałości to aż byłem zdziwiony czego tam nie było.

Jak porządnie naprawisz klimę, to odwdzięczy się Tobie. U mnie tak mrozi, że mam w upały skręcony wiartak na najniższe obroty a temperaturę na 22 a mimo to wieje chłodkiem. Jak skręcę na maks obroty, na min temperaturę i na obieg wewn, to mam po 15 minutach dreszcze z zimna, a muchy w aucie hibernują...