Witam
mialem drobna awarie pekła mi śruba trzymajaca amortyzator tylni parawy . Zaprowadzilem do mechanika , wymienil mi cala piaste, oraz klocki z przodu. odbieram od mechanika a tu zonk tryb awaryjny sprzyni biegów. W skrucie wrzucam na R samochod jedzie normalnie ok. wrzucam na D i stoi nawet nie drgnie jak sie potrzyma dluzej na 1200 obrotów szarpnie zapali sie tryb awaryjny i jedzie... moze to byc wina jakiegos czujnika abs ktory mogl uszkodic mechanik podczas wymiany piasty?? czy moze cos nie tak z piastą?? czy skrzynie szlak trafil?? Mechanik wymienil piaste razem z czujnikiem abs prawy tylny (uzywka) .