Witam mam trochę może dziwną (jak dla mnie) sprawę a mianowicie chodzi mi o przednie amorki tzn. jedna strona (lewa) pracuje normalnie (dodam że obydwa mają po 25 % zużycia) można ją spokojnie nacisnąć dwoma rękami natomiast prawa strona jest twarda (sztywna) prawie nie można jej ugiąć naciskając podobnie jak lewą stronę. Sprężyny są takie same, ta sama grubość i oznaczenie (dwie czerwone kropki) , amortyzatory mają też tą samą grubość tłoka więc dla czego taka różnica? Skłaniam się do opcji że coś jest nie tak z prawym amorem ale co to może być? Podczas jazdy ta różnica jest dość wyczuwalna i trochę uciążliwa. Co Wy na to ? Czy to jest objaw "kończącego" się amorka czy jakaś inna wada? pozdrawiam.........