Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: kaprysi przy odpaleniu raz na jakiś czas.. Jak w westernie z tłumika..

Widok wątkowy

Poprzedni post Poprzedni post   Następny post Następny post
  1. #7
    Doświadczony Użytkownik Awatar brunoz
    Dołączył
    Mar 2011
    Posty
    1,682
    BMW
    E38 740iA
    Skąd
    Katowice
    Blog
    11
    Cewki suchutkie. Zero oleju we wnękach świec. Silnik nie cieknie. Oleju nie ubywa.
    Świece też ładniutkie, wszystkie równo zabrązowione. Poprzednie świece wszystkie równo zużyte (elektrody) suche oraz kolor brązowy. Zero nagaru.

    Sterowniki suche, tym bardziej, że auto pod wiatą...

    -----------------------------------------------------

    EDIT poranny: niestety - to nie jest czujnik temperatury w filtrze powietrza jak przypuszczałem w innym temacie (http://7er.pl/showthread.php/17716-G...dpaleniu/page3).

    Dokładniejsze obserwacje po odpaleniu na zimno Z ODPIĘTYM czujnikiem: poranne odpalenie - słabiutko, obroty jakbym kręcił korbą, ale przegazowałem i przy 1500 obr mimo bulgotu jakby nie palił na połowę garnków jakoś się trzymał. Chwilę go popilnowałem tak około 1000 obrotów i przełączył się na LPG. Na gazie już jakby lepiej. A na pewno płynniej. Mimo wyskakującego zapłonu na jednym (tak sądzę ze słuchu) garnku, obroty około 700. Auto pojechało. Po 5km spokojnej bezproblemowej jazdy (choć na jałowych nadal kuśtykał i miał niskie obroty) stanąłem na kilkadziesiąt sekund. W tym czasie na jałowych kulał jak dotychczas, trząsł się itp. i a jakże wyłączył się i zapaliły się wszystkie kontrolki jak na zapłonie.

    Potem miał spore kłopoty z odpaleniem. Trochę kręcenia, utrzymanie obrotów 3000 a jak puściłem to zgasł. Potem znów piłowanie, popluł się trochę (jak pękające jogurty w wydechu) i po kombinacjach pojechałem nawet w miarę stabilnie. Dotarłem do następnego punktu postoju. Tam sam go zgasiłem, bo to spokojna okolica i wstyd takiego kulasa pokazywać. Po minucie odpaliłem i już było prawie dobrze. Obroty fajne, silnik się zbiera. Dotarłem do roboty.

    Pod robotą stoję chwilę na jałowych. Pierwsze kilkanaście sekund fajnie, po czym czuć jakby nagle coś się przełączyło w silniku (jakieś urządzenie) i obroty trochę kulejące. Nie jest to ani kompresor klimy ani wiatrak elektryczny, tylko jakaś część, która powoduje, że z fajnych obrotów nagle robią się chropowate, charczące a w ekstremalnym przypadku auto gaśnie...

    Obstawiam, że to coś od regulacji powietrza do silnika. Problemy pojawiają się:

    0. najczęściej na zimnym silniku, choć na rozgrzanym do pionu również,
    1. tylko na jałowych obrotach,
    2. ew. jak dojeżdżam bez duszenia gazu,
    3. tylko podczas powolnej jazdy (na trasie, na tempomacie nigdy się nie zdarzyło)
    4. zarówno na LPG i Pb niezależnie od ilości paliwa,
    5. nie jest to czujnik temp. powietrza w filtrze (gdyż ten od wczoraj jest odpięty),
    6. nie jest to przepływomierz (odpinając go auto momentalnie się krztusi a także w inpie są pomiary),
    7. nie są to uszkodzone węże gumowe (test plakiem: uciskanie, duszenie wyginanie podczas sikania),
    8. nie jest to świeca, olej przy fajce czy cewka (wtedy problem byłby stale),
    9. bardziej takie rzeczy dzieją się jak jest chłodniej (przy +30 upału jeszcze tego nie miałem),
    10. brak błędów w DME (inpa)


    Kandydaci w obwodzie powietrza:

    1. czujnik TPM (choć wątpliwe, bo inpa pokazuje, że bezbłędnie odbiera te sygnały)
    2. zawór ICV (mimo, że porusza się bez oporów)
    3. nieszczelność uszczelki kolektora ssącego, która wulkanizuje się przy wyższych temp. (choć test plakiem nic nie udowodnił a ta teoria jest raczej słaba bo temp. silnika jest stała 105 stopni)

    -----------------------------------------------------

    EDIT popołudniowy: zauważyłem jedną ciekawą rzecz: obroty po odpaleniu po pracy nadal kiepawe i muszę go pogazować chwilę tak 1500 obr słysząc charczenie aż mu minie trochę i wtedy obroty się trzymają pow 600, choć trzęsie budą. Podczas jazdy jest różnie, raz stabilnie, raz gładko, raz trzęsie.. Ale najciekawsze jest to, że stojąc na parkingu i gazując na P 2000 obr, słyszę jak charczy jakby nie spalał na którymś lub kilku garnkach, po czym kliknął jakiś przekaźnik w okolicy schowka pasażera i nagle obroty zrobiły się 2000 ale gładziutkie... Po puszczeniu gazu idealnie 750 obr...

    Co to za cholera jest? Jakie urządzenia mają tam przekaźniki?

    Wziąłem, mimo, że mam ICV sprawny, na czyszczenie w domu za pomocą preparatu do zdejmowania nagaru rdzy i innych syfów (śmierdzi trochę jak benzyna ekstrakcyjna).

    Kto podpowie jakie przekaźniki tam są?

    -----------------------------------------------------

    EDIT o 20: Więc zawór ICV wyczyszczony. Za bardzo nie miało co z niego wylatywać. Może delikatnie jakiś kurz. Poza tym jak pisałem, ICV lata luzem bez oporów i nie blokuje się w żadnej pozycji.

    Jak przypuszczałem, auto ma nadal takie objawy jak dotychczas. Objawia się to jak np. zatrzymuję się na światłach. Przez chwilę obroty są równe, po czym coś się załącza/przełącza i spadają jak przy ruszaniu ręczną skrzynią na zaciągniętym lewarku hamulca ręcznego i zaraz wyrównują się do coś około 600 ale już kuśtykające. Ruszenie lub wciśnięcie gazu na N/P powoduje ułamek sekundy brak reakcji i potem obroty wzrastają jak potrzeba.

    Zastanawiam się, bo wygląda to jakby to był jakiś element odpowiedzialny za przepływ powietrza. Jaki element załącza się po kilku sekundach od podania informacji z TPM, że pedał gazu jest w poz. 0?

    -----------------------------------------------------

    EDIT popołudniowy następnego dnia:
    Szukając dalej informacji, natrafiłem na kolejne elementy do sprawdzenia:
    1. zawór odpowietrzania zbiornika paliwa. Zdaje się, że podczas jałowych powinien się zamykać, żeby nie powodować lewego powietrza.
    2. rezonator za przepływomierzem: http://realoem.com/bmw/showparts.do?...12&hg=13&fg=15 (numer 2) - może w ogóle go wywalę. Pytanie tylko czy spowoduje to jakieś drastyczne pogorszenie cichości pracy silnika?
    Ostatnio edytowane przez brunoz ; 23-07-2011 o 13:39
    Nein! Mein Schnitzel!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •