No to musze wam powiedzieć że znam N62 które teraz ma pod 500 000km, i chodzi jak pszczółka. Rurka i uszczelniacze nie były chyba nawet ruszane.
No to musze wam powiedzieć że znam N62 które teraz ma pod 500 000km, i chodzi jak pszczółka. Rurka i uszczelniacze nie były chyba nawet ruszane.
@LogiHuś a czy znasz to auto od nowości ? Pewnie nie,więc co już było w motorze zrobione nie możesz wiedzieć. Może nawet ów silnik był wymieniony. Żadne uszczelnienie rurki nie wytrzyma 500kkm. Chciałbym aby to była prawda ,ale cuda się nie zdarzają.
@LogiHuś jak Miro mówi, że coś jest nieprawdą, to jest nieprawdą. Musisz się z tym pogodzić.
Masz 12 letnie auto. W porównaniu do E38 czy E32, które miałoby 12 lat, to taka rdza to nie rdza, choć dobrze, może się zdarzyć, jednak to nie jest "problem nr 1" w tych modelach i w większości przypadków można poprzestać na ogólnych oględzinach.
nie jest to rdzewienie całego auta, ale powiedzenie ze taka rdza to nie rdza to nie na miejscu. Właśnie od takich wykwitów zaczynają się problemu z rdza , najlepiej od razu w zarodku to wyeliminować i mieć spokój jeżeli auto robisz pod siebie. Ja w każdym aucie usuwam to i nie czekam aż rozejdzie się to po całym podwoziu , ponieważ poźniej jest nie do uratowania.
Oczywiście mowa po podwoziu nie nadwoziu tam na ta chwile nie zauważyłem występowania rdzy
Ostatnio edytowane przez krzysiek89 ; 27-08-2018 o 09:21
Ja rok temu wymieniałem łącznik wału więc miałem wszystkie plastiki ściągnięte i nic nie zauważyłem.
Pewnie dużo zależy gdzie auto jeździło , czy było zimą garażowane w ogrzewanym garażu itd.
Niemniej jednak posiadając takie auto i dbając o niego warto poodkręcać te plastiki i obadać teren.
To na pewno nie jest rdza z tego auta, obok musiał stać jakiś stary ford i po prostu przeleciał z niego taki brązowy nalot :D