Może odkopię trupa, ale wydaje mi się że mam sensowne porównanie, a jeśli ktoś stanie przed podobym dylematem, będzie znał realia i moje subiektywne odczucia.

Przede wszystkim miałem w życiu 4 BMW serii 7. Było E32740, było E38 740 w automacie, z 95' z silnikiem M60, było też M62B44 i jest 750 z 98 w Longu.

Kultura pracy silnika, brzmienie (mówię o zdrowych silnikach i z oryginalnym układem wydechowym):
M60 brzmi słabo, w mojej ocenie dużo gorzej od M62, kultura pracy silnika też nie zachwyca w porównaniu do młodszego brata.
M73 brzmi znacznie ciszej, nie wyje jak zarzynana krowa, nie warczy jak smok. Kultura pracy zdecydowanie najlepsze w porównaniu do innych silników V8. Przede wszystkim na budę nie przenosza się wibracje, a na silniku można postawić szklankę pełną wody i ani kropla się nie wyleje.

Przyśpiesznie:
M60 w odczuciu idzie lepiej jak M62, a faktycznie powinny jechać podobnie. Kilka razy sprawdzałem i z reguły wychodziło koło 7 sek z małym hakiem.
M73 zdecydowanie szybsze od V8, a Ci którzy mówili o wciskaniu w fotel, absolutnie nie kłamią. Odczucia z jazdy są znacznie wyraźniejsze. Poza tym V12 bierze z samego 0, a V8 dopiero przy kilkudziesięciu kilometrach na godzinę. Sporo osób dyskutuje że 740 jedzie niemal tak samo szybko jak 750, a 740 w manualnej skrzyni jest szybsze od 750.
Dla mnie szczyt głupot, a każdy wychwala to co ma. Próbowałem kilka razy się 740 w automacie z 750 i uwierzcie że 750 jest sporo szybsza. Szczególnie jeśli mówimy o sprawdzaniu się do dużych prędkości. Powyżej 90/100 km/h 740 zostaje bardzo mocno w tyle. Sprawdzałem się też 750 z 740 w maunalnej skrzyni. Dla mnie, realnie została tak samo mocno z tyłu jak 740 w automacie. Poza tym miałem też A8 D2 4.2 poliftowe quattro (301KM) i szczerze wam mówię że każda 740 zostaje przy nim ostro w tyle, zarówno na suchej jak i mokrej nawierzchni. 750 idzie z początku podobnie jak A8, różnica i to zdecydowanie się powiększająca zaczyna się przy 70-90 km/h gdzie 750 zostawia w tyle A8.

Spalanie (Warszawa):
M60 paliła w granicach 20L, zatem przy mniejszym natężeniu ruchu można zejść i poniżej magicznych 20L. W trasie da się zejść do 10, ale to na prawdę bardzo spokojna jazda, żadnych wyprzedzań.
M62 pali w granicach 21-22L PB, odpowiednio PLG 23-24L przy normalnej jeździe. Jak ją wcisnąć to i blisko 30 wypije. W trasie spalała mi przy normalnej jeździe w granichac 12L PB, może da się mniej...
M73 pali mi ok 24L PB, gazu spala znacznie więcej, bo i 27L weźmie bez problemu. W lecie ciut mniej, w zimie więcej. W trasie ok 13, 14L PB przy normalnej jeździe, jak tak 120km/h na tempomacie to i do 11,5 12 dało by radę, ale po co się tak męczyć. Gazu w trasie bierze jakieś 16L.
Jeśli wdepnąć 750 to spala w mojej ocenie tyle ile ma. A realnie to przy ostrej jeździe bierze jakieś 35L bez problemu.

Koszta serwisu:
M60 i M62 realnie bez zagłębiania sięw temat jest dużo tańsze od M73. Nie mam tu nawet na myśli takich tematów jak dwie przepływki, 12 świec etc. To jest naturalne. Chodzi mi raczej o cenę części. Do 750 wszystko jest 2 razy droższe jak do innych E38. Poza tym że na szczęście nie które części pasują od innych E38. Co do serwisu, to w mojej ocenie mało który mechanik ogarnia się w V12. Silnik raczej nie awaryjny, jeśli o niego dbać nic mu nie będzie dolegać, jeśli zaniedbać będzie się mścił...

Gdybym miał stanąć przed wyborem kupna zdrowego 740 i zdrowego 750 na pewno wybrał bym 750. Dlaczego? Bo lepiej jeździ, bo z zasady łatwiej dostać lepiej wyposażone, wielu bajerów które można znaleźć w 750, na próżno szukać w 740, a spalanie... umówmy się... żadna mało nie pali, a jeśli w gazie to w sumie da się wytrzymać.

Minusy 750? PRoblemy z grzaniem się, w mojej ocenie czego nie zrobić to temat nie do wyeliminowania w 100% (ja wymieniłem cały układ chłodzenia). To nie jest auto które wytrzyma 2 godziny stania w permanentnym korku. Poza tym słynne są uszczelki pod kolektorem. Ważne aby silnik chodził równo, zatem zdrowe świece (aha, to dość istotne 750 mówiąc uczciwie nie jeździ na jakiś tam NGK, czy Boshe - nie bez przyczyny w ASO są dedykowane świeczki do 750) i przewody, palec etc.
Za to komort jazdy i banan na twarzy gdy na prawdę mocne fury zostają grubo w tyle rekompensuje wszelkie bolączki :)