Witam,
Po weekendzie poszedłem przepalić autko a tu zonk. Wszystko wygląda ładnie wydaje się działać. Przekręcam kluszyk na zapłon pełna choinka - prawidłowo, przekręcam dalej cisza auto nie odpala, nie kręci rozrusznikiem, cały czas przepala bezpiecznik sterowania silnikiem, zaglądam w sterowniki suchutko. Okazało się że sporo wody jest na wycieraczce po stronie kierowcy dosłownie z 2 litry. Moje zapytanie Panowie gdzie szukać przyczyny palenia bezpiecznika?