a ja od lutego 8k na paliwo wydalem:P i tez od lutego wsadzilem okolo 3k :P to prosty rachunek:P ale robilem bo chcialem a nie musialem:P
wiesz ja paliwo pomijam oczywiscie, to sa pieniadze na naprawy. No ja tez bede chcial wymienic rzeczy, ktore padaja za nim padna :). Przebieg raczej nie bedzie duzy, bo jakies 400 km miesiecznie
e38 to nie jest auto które powinno czekać jak nazbiera się kasę na eksploatację. Przez takie podejście większość tych aut wygląda jak złom. Ja kupiłem auto w perfekcyjnym stanie i półtora roku eksploatacji kosztowało mnie około 10tyś zł, nie licząc ubezpieczenia, benzyny i opon:). Oczywiście- oszczędzać można na wszystkim, ale jeżeli już ktoś musi to robić to niech wybierze inne auto a nie e38:) . Jestem dosyć konserwatywny- ale jeżeli ktoś kupuje auto klasy premium i pyta o koszty to znaczy że może się przeliczyć. Jak powiedział mój znajomy, wielki miłośnik youngtimerów- to nie sa auta dla facetów którzy nerwowo przeszukują kieszenie pod dystrybutorem.
Pozdrawiam
Święte słowa ogólnie na ślicznotke jaka jest e38 wydaje sie wiecej niż na dziewczyny i jak to sieę mówi ja tego nie żałuje bo się odwdzięcza bezawaryjnością. Ale każdy ma swoje zdanie wolą żeby auto stało albo jeździło na wybitych tulejach albo jak ostatnio widziałem jak kopciły jak smoluchy.
Ostatnio edytowane przez BOSS ; 26-06-2011 o 16:23
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców.
Pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi...
Czasami aż ciężko ich wyprzedzić...
Kolego elektrozawory dałem około 200 i latają tak samo jak można kupić po regeneracji ale jak ty wolałeś wyje,......... 1300 to twoja sprawa z używanych były tylko one i opony 2 letnie wiec nie wiem czy dobrze trafiłeś z tym twoim stwierdzeniem
A co do 2.8 to dobre R6 będzie lepsze niż trefne 3.0 V8 patrząc po filmikach kręconych z czasami V8 3.0 to połowa jest wolniejsza od mojego 2.8 tak na marginesie więc grunt by było dobre 7
Ostatnio edytowane przez Derreg ; 26-06-2011 o 16:11
728i
Ja dodam od siebie, że koszty utrzymania E38 ( serwis ) nie są większe od VW Polo 1,4 TDI
którym obecnie śmigam. Mam też E46 320d i rownież VW bije na głowę cenowo markę BMW.
Nadrabiam spalaniem bo polówka pali śmieszne 5-6 litrów w mieście ale przyjemności z jazdy nie ma:).
Tak więc dziwie się Narodowi Polskiemu czemu jeżdżą VW? Jakieś chore stereotypy ludzie maja w głowach.
podzielam zdanie. dodatkowo marka vw która uchodzi u nas za wyznacznik dobrego statusu (mówię o nowszych) oraz niezawodnego auta.
co do kosztów. to obecnie jestem po wymianie oleju z filtrami oleju, powietrza i paliwa i szczerze powiedziawszy jestem pozytywnie zaskoczony.
łącznie kosztowało mnie to 520zł. nie jest to zabójcza wartość przy tej klasie pojazdu.
czeka mnie jeszcze do wsadzenia jakieś 2,5tys w czujniki abs, tarcze przód, podpora wału, łącznik stabilizatora, jakieś tuleje, no może 3tys.
do tego dochodzą klepiące vanosy które mam zamiar zrobić na jesień (chyba ze wcześniej się rozsypią...tfffuuuu :D )
zależy oczywiście na jaki egzemplarz się trafi. ja wiedziałem co kupowałem i wiedziałem na samym starcie że bede te koszty ponosił zeby doprowadzić auto do perfekcyjnego stanu technicznego.
ratuje mnie drugie auto Nissan Primera 2.0 (mój mały poczciwy ścigacz :D )
jaki jest orientacyjny koszt części i naprawy vanosa? czy na prawdę tak jak mówią ok 10tyś zł :(