U mnie już działa. Jak siadł akumulator z nudów zacząłem sobie wszystko rozkręcać. Wyjąłem radio odpiąłem wtyczky, są tylko dwie. Popatrzyłem fachowym okiem i skręciłem wszystko do kupy. Bo jedyne na czym się znam to na patrzeniu ;D Dzisiaj rano podłączyłem akumulator naładowany i.......... auto odpaliło, ksenony świecą i nawet radio gra. Podejrzewam, że zaśniedziały gdzieś styki na radiu i jak odpiąłem wtyczki to się przeczyściło. Więc tak jak myślałem była to wina sterowania. Ale nie było taki pieknie wcześniej rozkręciłem wszystko z tyłu. Navi, zmieniarka, wzmacniacz itd.. W zmacniaczu urwałem jedną stopkę w gniezdzie ale szwagier (elektronik) przylutował przewodzik w zmacniaczu i wyciągnął go na zewnątrz, Podpiąłem go bezpośrednio pod przewód, który był za wtyczką, ale nadal nie grało. Dopiero jak ruszyłem radio widocznie tam była przyczyna zaczęło grać.Zamieszczone przez Saillupus