No więc.. jeden naprawiłem metodą standardową... przebijając sobie przy okazji palucha igłą z 15x ;>

Ale... drugiego wyświetlacza w panelu klimy nie było jak ratować, bo taśma odeszła od niego i wpadłem na pomysł ciekawy nie mając wiele do stracenia:

1- przeczyściłem spirytuskiem (nie pić! bo potem strach palić fajka!) i taśmę i płytkę
2- przy pomocy taśmy izolacyjnej przyłapałem taśmę przewodzącą idealnie do ścieżek (dobrze jest to zrobić pod lupą)
3- przykleiłem ją tą samą taśmą do płytki po całej długości
4- na to nakleiłem jeszcze 4 warstwy taśmy izolacyjnej
5- złożyłem (było tak dociśnięte, że płytka aż się lekko wygięła ale nie strzeliła)

efekt.... WIDAĆ ! nie widać tylko jednego paska w pionie ;)

mina mechaników kiedy to odpaliłem i włączyłem i zaświeciłem - bezcenna :D a szczerze mówiąc liczyłem się z tym, że panel poleci w kubeł ;)