No ale chyba nie lałeś wody po zaworach?
No ale chyba nie lałeś wody po zaworach?
Nein! Mein Schnitzel!
Witam
Po testach, przejechaniu kilkudziesięciu km stwierdzam, że jest ok. Obroty w granicach 600-700- ten model po prostu tak ma. Żadnych błędów w CarSofcie nie ma. Spalanie spadło do poziomu 15l/100km lpg, czyli dokładnie tak jak przed usterką. Dołączyłem jedną fotkę po usunięciu kolektora, więcej nie mogę-jakiś limit kB? Mam jeszcze fotkę tego korka pękniętego przez który dostawało się lewe powietrze, ale jak uporam się z tym limitem załączników to wkleję -:)
No to koniecznie pokaż ten korek. Może u mnie też jest jakiś pochlastany..
Nein! Mein Schnitzel!
Rafciu
W silnikach m62 bardzo często zaczyna przeciekać uszczelka pod deklem nr 1 http://realoem.com/bmw/showparts.do?...25&hg=11&fg=10 . Ale tak jak pisze wycieki dotyczą głównie silników m62 gdzie zamiast papierowej grubej uszczelki, wsadzili gównianą gumową i to w dodatku nie można jej kupić osobno, tylko razem z deklem. Wielu ludzi planuje wtedy dekiel na równą powierzchnię i kupuje uszczelkę od starszych m60 i nigdy już tam nie zagląda bo nie ma takiej potrzeby. A jako że rozmawiamy na temat zdjęcia kolektora, to warto się tam rozejrzeć bo dostęp będzie piękny.
Masz Rafciu może zdjęcie tego dekla po planowaniu i przy okazji tej uszczelki z m60 , bo właśnie bede przerabiał niestety ten temat (po depnięciu mocniej gazu płyn wylatuje pod ciśnieniem z tyłu silnika)
to nie jest ta uszczelka ?? tak się składa że też chyba czeka mnie wymiana :)
http://moto.allegro.pl/uszczelka-pok...014140897.html
więc ja też walcze z wypadaniem zapłonów na 5-8 cylindrzwi nierówna pracą silnika na wolnych obrotach pykaniem w rure wydechową i podejrzewam że też będe musiał zdjąć kolektor. Myslałem że to układ zapłonowy ale nie.Wszystkie uszczelki już zamówiłem i czekam aż przyjdą. Dodatkowo nie wiem czy u was też tak jest ale wydaję mi się że z mojego kolektora dochodzi straszny świst syk powietrza a przy gaszeniu to wogole syczy strasznie. Może ten typ tak ma ale coś mi się nie wydaje żeby aż tak syczał. Nagrałem nawet krótki filmik to nic w zasadzie nie słychać tylko syczenie
Ruti, a sprawdzałeś jakimś sprajem typu samostart lub Plak czy masz lewe powietrze? Ten test bardzo dużo wyjaśnia - ja znalazłem uszczelki pod kolektorem, uszczelkę za przepustnicą i gdzieś jeszcze na obejmie od gumowej rury..
Nein! Mein Schnitzel!
sprawdzałem właśnie i nic nie pokazało. żadnej różnicy nie było. Jakby darł lewe powietrze to powinien zareagować przez wyrównanie lub też przez podniesienie obrotów a tego nie zrobił więc już zdurniałem. Albo ta cholerna membrana poszła ale z kolei brak zużycia oleju.
dodam jeszcze bo w innym poście juz pisałem że zaraz jak kupiłem auto padł mi czujnik połozenia wałka rozrządu i walna mi w kolektor ogniem aż przepustnicą wylaciał ogień i zastanawia mnie czy aby czegoś nie rozwaliło. Zaraz po wystrzale jak poskładałem to auto normalnie chodziło ale tak z kazdym dniem po troszke jakby dochodziło i teraz jest tego efekt.
Ostatnio edytowane przez ruti ; 09-04-2013 o 14:01
Ja też miałem w zeszłym roku pacnięty czujnik położenia wałka. Wymiana to 10 minut wliczając mycie rąk. Auto na mrozach poniżej +5 miało coraz większe problemy z odpalaniem. A teraz to i -20 i odpalało od kopa.
Po wystrzale mógł uszkodzić się przepływomierz albo gumowa rura od przepustnicy do filtra powietrza. Trzeba to oblookać na spokojnie.
Nein! Mein Schnitzel!
no to wyczaiłem co było tak na 99%. Uszczelka pod przepustnicą. Darło lewizne strasznie. Psikanie samostartem dało dopiero efekt jak maiłem końcówkę z rureczką i precyzyjnie podałem dawke środka na dziure. Tylko tam miałem różnice w obrotach. Wyjąłem przepustnice bez zdejmowania kolektora i oczom moim ukazał się widok totalnie zmiażdżonej uszczelki(była na równo z kolektorem) więc nie miało co uszczelniać. Dodatkowo była już mega twarda i przy wyciąganiu się połamała w kilku miejscach. Były ewidentne ślady darcia lewego powietrza bo aż kurz był na uszczelce i przepustnicy w miejscu ciągnięcia lewizny. Po wyczyszczeniu przepustnicy dodatkowo wyrównałem jej powierzchnie w miejscu styku z uszczelką na płycie z papierem ściernym i teraz jest idealnie równo. Powiem że dość była to płaszczyzna krzywa. Po odpaleniu silnik przez długą chwile trzymał wyższe obroty tj okolice 1000 obr/min a silnik był jeszcze w miarę ciepły. Drgania ustały ale nie kasowałem adaptacji bo nie miałem inpy przy sobie a klemy nie chciałem ściągać żeby nie ustawiać wszystkiego na nowo więc tak pojechałem. Jutro skasuje adaptacje albo pojeżdżę chwile żeby same się ustawiły i wtedy napisze czy na 100% to było to. Zastanawiam się jeszcze czy nie wymienić tej tylnej uszczelki pod deklem membrany bo na górze jest szczelne ale na dole nie wiem bo nie mam jak sprawdzić szczelności. Wydaje mi się że separator da rady wyciągnąć beż ściągania kolektora. Trochę ciasno ale chyba wykonalne.
Ostatnio edytowane przez ruti ; 09-04-2013 o 20:06