Panowie jak w temacie:) auto zimne odpala i chodzi bez zarzutow:) po nagrzaniu dlugo odpala i przez okolo 30 sekund dlawi sie po dodaniu gazu:) pozniej obroty opadaja i jest ok:) czy to moze byc wina czujnika temp silnika? (to na kompie wyszkoczylo tylko:) ) dodam ze czujnik temp na zegary dziala bez zarzutow:)



i druga sprawa to jak oszukac zepsuta mate fotela pasazera(od poduchy) bo drazni mnie czerwona kontrolka poduszki ciagle.. a wyciagnalem ostatnio z kostki ktora powinna byc wpieta w fotel jakis opornik(ale i tak nie pomagal) wiec moze jakis inny tam wsadzic? jakies koncepcje? pozdro!