Wyrobiła mi się, chyba podparciała PODUSZKA AMORTYZATORA. Na allegro lemforder kosztuje ok 100 zł. Mechanik powiedział:"jak bedziemy wymieniać to juz i amortyzatory też wymienimy". Wie, że zawsze wymieniam wszystko co powie i się z nim nie targujuę ale pojechałem do innego warsztatu i tam na przyrządach stwierdzili, że amorki jeszcze są ok. (185 000 oryginalnego przebiegu).
Nie znam sie na tym. Czy jest jakaś górna granica wieku po której nawet jak są sprawne należy wymieniać?
Moja E38 jest z końca produkcji 2001. Jeżdzę tylko ok. 10 000 na rok (mam jeszcze dwa inne samochody).
Czy może tu chodzi o to, że trudno dostać się do tej poduszki i jak już będzie zdjęty ten amorek to warto go wymienić bo koszty robocizny te same?