Auto kupione w przysalonowym komisie w Raichu z roczną gwarancja w 2008 za 15 000 €. Ja rok poźniej też za niego sporo dałem a kupiłem go od "znanej" z TVP osoby, która nie szczędziła na serwis i nie wierzę, że kręciła licznik bo i tak dużo przejechał w rok (33 000km).
Hmm... czy to poduszka? Jak mówią wymieniać to wymieniam ale fakt, że teraz to już nie słyszę tego stukania a na wiosnę na krótko się pojawiło.