witam mam pytako wymieniam olej w mojej e32 735i 88r 300tys km wskazuje licznik nie mam pojecia co było wcześniej lane ? przychylam sie do Liqui Moly mineralnego co o tym myslicie ?p.s ile oleju wchodzi do tego silnika ?
witam mam pytako wymieniam olej w mojej e32 735i 88r 300tys km wskazuje licznik nie mam pojecia co było wcześniej lane ? przychylam sie do Liqui Moly mineralnego co o tym myslicie ?p.s ile oleju wchodzi do tego silnika ?
Ostatnio edytowane przez Sebek ; 21-05-2011 o 09:03
witaj, olej do silnika to temat rzeka, każdy ma inne zdanie a najwiecej do powiedzenia z reguły Ci którzy nie bardzo się na sprawie znają. Liqui moly jako firma to dobry temat.(ale tu też co firma to opinia itp itd.)ważny jest nie tyle producent co paramerty. na pewno nie lej minerala(choć są tacy co jeżdzą,i uważają że robią w ten sposób swojemu silnikowi dobrze;) he),pomimo że nawet mogł na takim pracowac wcześniej, to nic, zalej półsyntetyczny, lub lepiej i z całą odpowiedzialnością to mówię pełen syntetyk np z liqui moly 5w40 high tech. (fioletowa bańka, numer kat. 1307) i wiem co mówię, przed tą operacją możesz,choć nie musisz zastosować taką płukankę też produkcji LQ engine flusch. odrazu napisze dla wszystkich krzyczących że się rozszczelni, zatrze, wypłycze itp itd etc. - nie ma prawa nic niekorzystnego się stać, wręcz przeciwnie, olej skutecznie zwiąże nagary, "umyje" silnik od środka-a czysty silnik to zdrowy silnik.nie zacznie Ci też "brać"oleju, a nawet jak teraz brał, to będzie brał mniej na syntetyku. nie rozpisując się już zbytnio jak ktoś szuka potwierdzenia tych słów odsyłam do strony liqui moly, castrola mobila , tam jak najbardziej zachęcają do przejścia na syntetyk i opisują płynące z tego korzyści. dodam też że przebieg praktycznie nie ma znaczenia na stosowany olej,a ja sam w moim m30b35 z mineralnego przeszedłem na pełno syntetyczny, choć przebieg tez w okolicy 300tys, efekt taki że przestał brać olej zupełnie, a poza tym co mnie bardziej cieszy przestał mi cieknąć uszczelniacz na wale, który na mineralu ciekł-nie od razu oczywiście, ale po 5tys km nawet się nie poci... więc coś w tym jest, poza tym nadmienię że co 15tys, robię sprawdzenie ustawienia zaworów, jak był zaraz po kupnie na mineralu, po zdjęciu pokrywy wszędzie choć niby "czysto" taki ciemny nalot, po zmianie oleju na pełen syn. po kolejnych 15tys, sprawdzenie zaworów i może jeszcze nie wszędzie, ale tak powiedzmy w 80% powierzchni żadnego nalotu,wszędzie gołe aluminium itp. jak nowy. to "namacalnie" utwierdza mnie w przekonaniu słuszności zalewania olei syntetycznych, przez całe życie pojazdu. pozdrawiam.
ja moge Ci polecic Motula 6100 oraz Agipa polsyntetyka - dobre oleje w przystepnej cenie. Obydwa to polsyntetyki, mineralnego nie zalewaj - kiedys kupilem stara e34 z zajechanym m30b35. Miala wlany polsyntetyk - wlalem mineral bo tez myslalem ze to cos poprawi - efekt odwrotny - smarowanie po odpaleniu palilo sie z dobre 15-20sec, a wczesniej kontrolka znikala po 5 sec.
Daj znac jak Ci pojdzie bo sam bym chetnie zmienil na 5W40, ale ostrzegam jesli Twoj silnik trzyma sie tylko na nagarze i pojezdzi jeszcze rok dwa i go sprzedasz, to moze sie okazac, ze tego nie doczekasz i za 2 miesiace bedzie remont bo:
1. Mozna lac polsyntetyk po mineralnym
2. Nikt nie wie jaki jest stan silnika, jesli trzyma sie tylko na nagarze to sie rozszczelni, jesli jest szczelny to sie nic nie stanie
Realia sa takie, ze nasze auta maja po 300-400 tys wiec watpie zeby bylo szczelne ^^
http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtop...875b677904348e
Poczytaj tu.
Ostatnio edytowane przez Aru89 ; 19-05-2011 o 09:09
http://www.animegame.com/cars/Oil%20Tests.pdf
I każdy będzie jeździł na Valvoline :D
ten temat to rzeka. mozna pisac i pisac i kazdy ma swoje zdanie.
najbezpieczniej jest zalac polsynt
ja akurat zawsze robie tak ze np. jesli wchodi 6 lit. to upuszcam 2 lit. i wlewam 5w50 mobila. jezdze tak z 5 tys wymieniam na pelny 5w50. wczesniej oczywsicie wszelkie dolewki tylko 5w50.
po wymianie na 5w50 jezdze 5-8 tys i znow wymieniam na 5w50 i wszystkie nastepne wymiany normalnie juz. pozniej ew. badanie na podstawie kolru.(ja dizli nie uznaje) dla dziadkow i gownozjadow.(chyba ze ktos kupuje nowy i jezdzi do 120-150 tys km)
oczywsicie wszystko alezy od stanu nagarow w silniku. ale ja zachelwionych sil;nikow poprostu nie kupuje.
ja uznaje tyko mobil1 5w50 bez wzgledu na marke(nawet maluchem,nie ktorzy pewnie beda sie smiac ze palil olej a tu dupa prawie nic, a tak w pupe dostawal)
Ostatnio edytowane przez luki730i ; 19-05-2011 o 18:08
Sry za kiepskie śledzenie forum :(
Valvoline dla mnie jest jeszcze cenowo przystępny. Fioletowy już wchodzi w strefę "drogo"