jeśli autko będzie w garażu to rozważ opcję, żeby zostawić albo szyber albo lufcik w oknach. Po kilku miesiącach może się jednak coś zapleśnieć.
Mam znajomego, który zamknął auto przed zimą, a otwarł teraz na wiosnę. Na podsufitce był delikutaśny nalot i pachniało lekko stęchlizną/pleśnią.
Co prawda po dwóch dniach po wyczyszczeniu śladu po tym nie było, ale po co sobie szkodzić?