j/w, auto na zimnym silniku pracuje w miare rowno - po rozgrzaniu faluja obroty, silnik zachowuje sie jakby wypadaly zaplony - badz nie dopalal mieszanki - z wydechu slychac lekkie fyrkanie. Wymienione swiece, cewki, sondy przed katami. W INPIE pojawiaja sie bledy grzania sond za katami, oraz w opcji shadow cos z solenoidami(nie pamietam dokladnie - jutro postaram sie to opisac dokladniej).
Co to moze byc? Nie mam juz pomyslu - jakas nieszczelnosc? ale czemu na zimno chodzi ok?
Moc sie nie zmienila - jest taka jak byla - silnik wkreca sie ladnie w obroty, powyzej jalowych obrotow nie przerywa ani nic z tych rzeczy - tylko problem jest z jalowymi.