Widziałem to kiedyś ( przeglądałem chyba wszystkie filmiki auto świata ), a tu proszę auto kolegi forum. Ale co do wymiany ciśnieniowej to prawda, poza tym od razu będzie na 100 odpowietrzone.
Widziałem to kiedyś ( przeglądałem chyba wszystkie filmiki auto świata ), a tu proszę auto kolegi forum. Ale co do wymiany ciśnieniowej to prawda, poza tym od razu będzie na 100 odpowietrzone.
Ciśnieniowe moim zdaniem jest tak samo odpowiednie jak pompowanie pedałem, w jednym i drugim wypadku płyn jest przepychany. Tylko nieumiejętne odpowietrzanie "nożne" powoduje wracanie płynu lub zapowietrzanie układu. Należy przyjąć zasadę "jak z dziewicą" powoli naciskać powoli cofać pedał i będzie bardzo dobrze. Metoda ciśnieniowa wymyślona jest po to aby ograniczyć ilość potrzebnych ludzi do odpowietrzenia układu. Przepychanie syfu czy to ciśnieniowo czy pompą hamulcową jest w obu przypadkach złe, ale skądś się ten syf tam musiał wziąć. Na ogół ktoś dopomógł przez przypadek wrzucając coś do zbiorniczka. Przewody od środka nie korodują , gumki nie rysują powierzchni, tak więc skąd ten syf. Płyn się odbarwia bo reaguje z gumą, ale w minimalnym stopniu. A tekst , że woda jest wchłaniana przez przewód mnie rozbawił, bo pory jak się tworzą to w obie strony raczej a nie w jedną :) Tu raczej nie ma mowy o wchłanianiu szczególnie, że przewód jest przynajmniej 2-warstwowy( nie wspominając o przewodach w stalowym oplocie gdzie nie ma gumy). Woda po prostu jest w płynie tylko pod wpływem nagrzewania i chłodzenia płynu zaczyna zbierać się w jednym miejscu. Z czasem, gdy się nagromadzi zaczyna to być niebezpieczne, bo może dojść do zagotowania jej .
Kup 2 litry. Litr może starczyć ale tak na styk.
Moje EX - E38 730i '95, E38 735iA '98