Witam ostatnio 7er zrobiła mi nieciekawy kawał, po włączeniu zapłonu sama się całkowicie opuściła szyba od kierowcy i ni jak nie dało się jej podnieść. Jedynie po zamknięciu auta z pilota udało się domknąć, jednak po ponownym włączeniu zapłonu szyba całkiem zjechała. Pojechałem z autem do elektryka i stwierdził że coś jest spalone w sterowniku, podniósł mi tą opadniętą szybę i całkiem odłączył sterowanie od niej. Reszta szyb działała bez zarzutu. Dzisiaj podłączyłem nowy sterownik i zonk - żadnej szyby nie da się ruszyć a podświetlenie guzików działa. Myślałem że jest padnięty albo źle podłączony ale nie da się go inaczej podłączyć. Do tego po podłączeniu starego sterownika też żadnej z szyb nie da się ruszyć. Bezpieczniki wszystkie całe, resetowałem już kompa i nic nie pomogło. Gdzie szukać przyczyny? Raczej wolałbym uniknąć znów wizyty w warsztacie bo za taką pierdołę skasował mnie 70zł.