Auto moze kosztowac tyle ile jest w stanie zaplacic zainteresowany nim czlowiek...
Dzuda wątpie żeby 88 letni dziadek(jeden właściciel) wystawił w Niemczech takie auto za jakąś kosmiczną cenę,chyba,że nawet w tym wieku jest się koneserem :)Gościu poprostu dobrze trafił cenowo i znalazł perełkę.Kto by kupił e30 w kwocie np. 5..7 tyś euro z myślą o jej dalszej sprzedaży i jeszcze sporym zarobku?
"Myślenie to najcięższa praca z możliwych i pewnie dlatego tak niewielu ją podejmuje." - Henry Ford
Dalej sie potwierdza ze dobre auto kosztuje ale nie fiat czy inny szajas ;) najczesciej to Merc i BMW ma wysokie ceny ale wiadomo co sie kupuje.
Mój dziadek ma fiata dużego od nowości.37 000km przebiegu.Zimy poczciwy fiat nie widział jeszcze ani razu:707: O korozji czy jakiś malowanych elementach można zapomnieć :) Po prostu go kocha,od zawsze uwielbiał fiaty.Kiedyś zrobię fotki i wrzucę na forum.
Z tą E30 może było tak że miał ją jakiś starszy pan,była dla niego wszystkim.Po śmierci przepisał wnukowi i myślał że też będzie dalej sobie tak "żyła" a on ją sprzedał za 1t euro.
Dziadek mój się tego obawia że jak komuś przepisze tego fiata ktoś go sprzeda...Póki co nikt nie wie czyje to auto będzie po jego śmierci bo na pewno wcześniej się z nim nie rozstanie...
Jeśli trafi w moje ręce to przez kolejne lata nie zobaczy zimy ani deszczu a broń Boże soli na drodze :707: