Witam,
wczoraj zrobilem sobie test podczas drogi, interesowala mnie temperatura silnika, po ok 30km sprawdzajac, pokazala mi sie wartosc 90 stopni C, i za cholere nie chciala wzrosnac:/ co lepsze postawilem auto pod sklepem, za 5 min wrocilem odpalam sprawdzam temperature a tam 84stopnie, i wzrosla do 90 po powiedzmy 2 minutach:/ na zegarach stoi pionowo, ale mam wrazenie ze przy silniku 4.0 powinna byc wieksza...
na postoju czasami ogrzewanie potrafi sie wylaczyc, tzn zaczyna leciec zimne powietrze. uklad szczelny, elektrozawory wymieniane na uzywki ok pol roku temu, raczej nie zapowietrzony.
myslicie, ze moze to byc termostat?moze pompa wody?
a no i dodam ze wisco mi padlo na poczatku roku, wymienilem na nowke.