
Zamieszczone przez
muKo
Ja miałem taką historię po zeszłej zimie. Zamek prawy przód zamarzł, brak reakcji na jedną i drugą klamkę, linki trzymały , natomiast sam zespół zamka przycinał się.
Metoda:
Zdejmujemy klameczkę wew ( zaślepka plus krzyżak ) zdejmujemy z linki, szyba na dół i wtedy zdejmujemy tą listwę przy szybie plus kilka kołków plastikowych w górnej warstwie boczku, jest to na tyle elastyczny element że jak zrobisz to ostrożnie to go nie stracisz a dostęp do zamka co prawda ograniczony ale zawsze będziesz miał, nim coś pociągniesz zapal sobie i przyjrzyj dokładnie co jak działa i się drzwi otworzy, wtedy ameryka . Wyciągasz zamek ( 3 śruby o ile dobrze pamiętam torx ) , olej smarowanie rozruszanie i będzie działać, mi po takiej operacji zamek działa bez problemu ponad rok ale muszę go ponownie zakonserwować ale na temat konserwacji proszę o wypowiedź kogoś kto się na tym zna.
U mnie jedyna strata z tego tytułu to minimetr kw zniszczonego boczku w miejscu zgięcia i dwa dni nerwów