Witam wszystkich

[wojtek_zm]

Mam na imie Wojtek i jestem z Kielc, choc przenioslem sie jakis czas temu pod Jedrzejow. Dwa lata temu kupilem E38, bedac pod wrazeniem linii tego auta. To chyba najladniejsze autko jakie kiedykolwiek wyprodukowano... Samochod byl sprowadzony z Francji, rocznik 96, byl w komisie w Rzeszowie. No coz, E38 to magnes dla takich jak ja..... Szybka decyzja, zakup. Pierwsze wrazenia z jazdy niesamowite. Chyba zaden samochod sie tak nie prowadzi. Wczesniej przez krotki czas mialem E39 w wersji 520. Fajne autko, tylko mocy jednak za malo. Tam powinien byc silnik 2.8.... W E38 mam silniczek 3.0, ale mi wystarcza. Nie szukalem specjalnego wyposazenia, wiec jest dosyc standardowe (skrzynia manualna), bez super dodatkow. Niestety z drugiej strony te super dodatki maja swoje kaprysy, jak wszyscy pewnie wiemy.... Musze przyznac, ze komfort jazdy tez jest niesamowity. Czasami jade gorsza czescia drogi, zeby podziwiac zawieszenie (choc to kosztuje). Ale przyjemnosc niesamowita czuc, jak ten samochod plynie, jednoczesnie wyczuwa droge... Przestrzeni z tylu tez jest mnostwo, mozna zmiescic 4 osoby, takze na kolankach, albo sie przespac....

Nie planuje go sprzedac, mam zawsze miejsce w garazu na E38, i pewnie autko zostanie na dlugo, dlugo....

Mam jeszcze jedna BMW, model Z3, 1.9, 140 km. Ale to juz tylko na letnie wyjazdy. Tu komfortu to nie ma, w szczegolnosci na felgach 18 cali, ktore z trudem sie mieszcza... Ale to nie to co E38....

I jeszcze motorek, ale to do podrozowania na zloty motocyklowe. Tu czasami sie wyzywam z predkoscia. To Suzi Hayabusa.

Zdjecia umieszcze nieco pozniej, za kilkanascie dni. Niestety wyrzucilo mnie chwilowo z moim szefem do srodkowej afryki, ale bede z powrotem.

Technicznie, jezeli bede mogl, to cos tam zawsze podpowiem. Nie jestem z wyksztalcenia mechanikiem, ale interesuje sie od dawna mechanika, i troche elektronika....

Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich,
Wojtek