a jeśli nie chcesz jechać do elektryka to bym wyciągał bezpiecznik na noc i sprawdzał poziom naładowania akumulatora rano, jeśli by wyładowało następna noc inny bezpiecznik i tak co noc powiedzmy 5 bezpieczników na noc i jak trafisz to dokładać z tych pięciu po 1 albo 2 i zlokalizujesz ;) troszkę to zajmie ale będziesz wiedział co Ci akumulator zżera