Remontowanie i handel zabytkami jest niezłym pomysłem,mam na myśli auta amerykańskie,znajomy prowadzi taką działalność,specjalizuje się w Mustangach z lat 60- tych,na placu stoi już około 5 sztuk w kolejce na restaurację,w planach ma nawet produkcje wszystkich blach do tych modeli,goście którzy wstawiają takie auta do remontu zostawiają naprawdę sporo kasy.Częstochowa jest chyba jedynym miastem w Polsce gdzie jest tyle mustangów:).Teraz remontuje to cacko,Gt 500 Shelby z cudnym siedmiolitrowym silnikiem v8,myślę,że takie odrestaurowane auto powinno być warte tyle co nowa siódemka:
http://img148.imageshack.us/i/zdjcie0359z.jpg/
http://img716.imageshack.us/i/zdjcie0362a.jpg/
http://img545.imageshack.us/i/zdjcie0376j.jpg/