http://wizjalokalna.pl/0,7795.html

Przyczyn można się tylko domyślać. Zapewne główną rolę odegrała prędkość i oblodzenie zapewne... E38 wygląda źle, ale kierowca żyje. Jednak bezpieczne to auto :)

Nie mniej jednak, pasy to podstawa.

Przekonałem się o tym jakiś tydzień temu, jechałem z sąsiadem jego Lanosem (...) do Gdańska, on prowadził. Słońce było bardzo nisko (7 rano), nie zauważył stojących na światłach samochodów, i mimo moich krzyków ostrzegawczych wpadliśmy na Peugota Partnera z prawie pełną prędkością (jakieś 60 km/h), a Partner dalej na Superba. Bez pasów to na pewno przywaliłbym głową w szybę, a tak obyło się bez jakiegokolwiek urazu. Lanos złożył się jak papier...

Zbyt szybka jazda (w takich warunkach), nieuwaga. Trzeba myśleć za kierownicą.