Nie wytrzymałem napięcia :) Wczoraj spuściłem olej.

Okazało się, że w misce nie ma odłamków metalu.

Czyli teraz jest jeszcze kilka możliwości:
- słaba ( :?: ) jakość oleju, czujniki szalały i zawory przepuszczały za małe ciśnienie na tylny bieg
- zawór oleju biegu wstecznego się zepsuł,
- regulator ciśnienia biegu wstecznego odmówił posługi

Olej po spuszczeniu wyglądał tak, oczywiście konsystencja zupy.


Na misce troche syfu, nic niepokojącego


Dla porównania "wyszorowana" miska


Niestety urwała mi się śrubka :)


Jak widać nikt się nie pohańbił, żeby wymienić olej od nowości.


A tu reszta fotek :)