ufff szczęście to tylko płyn :) po odkręceniu przewodu wyleciał "sraczkowaty" olej , po kręceniu kierownicy zaczęło wypływać coś dziwnego gluty itp.
zalaliśmy nowy znowu pokręciliśmy aby wypłukać i znowu zleciała sraczka :) teraz kierownica chodzi ja marzenie :)