czy nakladalem czy czym nakladalem?
jezeli czym nakladalem to zwykla gabka, takim zmywakiem mozna to nazwac, metoda tamponowa, poczatkowy efekt (zaraz po przylozeniu gabki raz) jest nieciekawy, widac fakture gabki, taki jakby baranek, ale z czasem (po kilkukrotnym przylozeniu gabki) powierzchnia sie wygladza - tak robilem z żółtym kolorem. Przy czarnej tapicerce wg mnie efekt jest najlepszy, farba kryje bardzo ladnie.
Istotne jest odczekanie po nalozeniu farby, jezeli chcesz polozyc druga warstwe, ja czekalem 24h, poniewaz w sumie kladlem 2 warstwy farby zoltej (spore wytarcia byly). Pozniej, kedy wszystko wyschlo natarlem mleczkiem do tapicerki (mialem mleczko z aso, ale wg mnie kazde mleczko do skory bedzie ok) i na sam koniec impregnat w spray'u.
Sprawdzilem w zimie czy pod wplywem grzania foteli cala farba nie zostanie mi na spodniach, ale wszystko bylo na swoim miejscu. Renowacje robilem w lipcu/sierpniu.
Nie uzywalem zadnej wody z mydlem etc. ani kremow nivea pozniej. Wg mnie to wiecej szkodzi niz pomaga.
Nie zebym byl jakims wujkiem, albo ciocia producenta Gliptone, ale ponizej wrzucam link do filmiku z firmy ktora zajmuje sie profesjonalna renowacja tapicerki skorzanej i oni odradzaja uzywanie wlasnie wody, mydla, etc.
http://www.youtube.com/watch?v=7AcFycphOzE