Panowie dziwna sprawa,auto kupiłem ok.miesiąc temu(e38 740iA 94r) ,otwierałem z pilota dokładanego alarmu ,z oryginalnego kluczyka guziki nie działały(dioda ledwo co mrugała) ,nim odpalałem auto,mam taki tylko jeden.
Wczoraj postanowiłem wymienić baterie,rozkręciłem w celu ustaleniu rodzaju ,trwało to max 30sek. żeby nie rozkodować,skręciłem z powrotem i chciałem jechać do sklepu,ale problem w tym że nie mogłem odpalić auta.
Zapłon się włącza,wszystkie kontrolki świeca,bc też ale jak przekręcam na rozruch to nic się nie dzieje,kontrolki nie przygasają,żadnych przekaźników nie słychać,pod maską cisza.
Moje pytanie czy jak baterie w kluczyku są słabe to jedynie nie otworze auta z pilota czy też nie odpalę?mowa cały czas o oryginalnym kluczyku.
Nie znam się na immobilizerach.Wszystkie bezpieczniki całe,akumulator 100% sprawny.Może akurat przypadek że przy rozruszniku coś się odpięło/spaliło/pośniedziało i nie styka?