Nie ma co gdybać.
Pogadaj z blacharzem na ile Ci wyceni naprawę, Będziesz wiedział na czym stoisz.
Ja bym naprawiał. Zawsze w takim wypadku wiesz co masz i jak było naprawiane.
Nie ma tragedii - nie takie przystanki autobusowe ludzie wyklepują na porządne auta.
pozdrawiam