Bardzo ładne auto! Też mi chodzi po głowie przemalować drewno na czarno :)
Bardzo ładne auto! Też mi chodzi po głowie przemalować drewno na czarno :)
dobra robota !!! podziwiam za zapał do picowania;))
Wielkie szacun dla Ciebie! Masz serce do tematu :-)
Dzięki za słowa uznania Panowie:) Miło usłyszeć, że ktoś docenia wkład pracy;)
Troszkę mi się opóźnia "zasadnicze" działanie z samochodem, ale za to zrobione zostały inne drobiazgi.
Auto dostało przegląd z wymianami płynów i filtrów (powietrza, kabinowy, oleju i paliwa). Zostało zalane nowym olejem Mobil 1 5W50. Do tego doszła kompleksowa obsługa klimy (napełnianie, odgrzybianie, ozonowanie itp.). No i skasowana inspekcja - następna za ok. 15 tyś.km.
W między czasie auto zostało dosyć dokładnie wyczyszczone i dostało nowe kierunki boczne w listwie (DEPO). Owszem to nie oryginały, ale moje oryginały nie wytrzymały próby czasu. Nie wiem, czy to oryginalnie były robione kierunki smoked w fabryce, czy też poprzedni właściciel w Polsce to zrobił, ale wierzchnia warstwa "ciemności" zaczynała się już przecierać i wystawał miejscami spod tego czegoś pomarańczowy kolor. Może wiele osób powie, że to profanacja, ale ja tym kierunkom (i przednim też) nie mogę nic zarzucić. Bardzo ładnie wykonane, bardzo eleganckie i nie rzucające się w oczy. I do tego szczelne - mówię o przednich, bo mam je już jakieś 2-3 lata i prezentują się właściwie jak nowe;)
W załączeniu fotka nowego kierunku. Jak widać doczyściłem już listwy tak jak trzeba.
Zastosowałem kilka nowych kosmetyków - szczególnie specyfik do gładkich elementów plastikowych zewnętrznych sprawdził się genialnie.
Mam nadzieję, że w najbliższy weekend uda się coś powalczyć bardziej konkretnie z samochodem i będę mógł zaprezentować efekty.
No to walczymy dalej z autem. Tym razem udało mi się zamontować konsolę środkową oraz cały dół deski rozdzielczej w skórze z 750. Co się narobiłem to moje. Ogólnie wszystko było dosyć proste, ale największa walka była ze schowkiem po stronie pasażera - spędziłem na tym bez żartów ze 2 godziny, a można było tak naprawdę 10 minut - ale o tym już napisałem w osobnym dziale.
Z efektu jestem bardzo zadowolony - te dodatkowe przeszycia nadają wnętrzu bardziej ekskluzywny charakter. I bardzo się cieszę, że mam czarne wnętrze - miałem kiedyś w innym samochodzie kierownicę i boczki drzwiowe obszytą częściowo popielatą skórą i obszyte szarą nicią... Po 2-3 tygodniach normalnej eksploatacji było już wszystko brudne (a nie pracuję przy maszynach lub w ziemi), a szwów doczyścić się już tak dobrze nie da... A tutaj doczyścić czarne szwy można całkiem nieźle i nie widać aby miały inny kolor jak kiedy były nowe.
Ogólnie skóra jest w bardzo dobrym stanie - brak zadrapań czy uszkodzeń mechanicznych. Jednego zaczepu niestety nie było w skórzanej konsoli - tego który trzyma drewno wokół lewarka. No trudno - dobrze, że pozostałe były:)
Ale ogólnie jestem zdziwiony tym, że te wszystkie plastiki nie wytrzymują próby czasu - przy demontażu mojej konsoli, a w szczególności elementów dolnych części deski rozdzielczej niektóre delikatne mocowania zostawały mi praktycznie w rękach - te plastiki kruszą się i pękają. Niby auto ma już 16 lat, ale tego się raczej nie spodziewałem po BMW serii 7...
Podczas montażu oczywiście wyczyściłem całe wnętrze konsoli, które zapewne nigdy nie było czyszczone, bo tutaj raczej nikt nigdy nie zaglądał. Wyczyściłem też dokładne "gniazda" i same klawisze od centralnego zamka i świateł awaryjnych - w te szczelinki też dostaje się syf i nie wymontowując tych klawiszy nie da się go wytrzeć.
Udało mi się też nieco uporządkować bardziej kable i wydaje mi się, że udało mi się pozbyć jednego z denerwujących mnie odgłosów z tunelu, gdy jeden z elementów uderzał we wnętrzu o inny:)
W najbliższym czasie kolejne modyfikacje, a właściwie "przeszczepy" z 750:)
A tu fotki z prac i efekt końcowy.
![]()
I kolejne modyfikacje wykonane - bardzo dziękuję koledze Hubertowi za pomoc... A właściwie, to ja jemu pomagałem, a on robił;)
Tym razem pojawiły się klamki wewnętrzne i zewnętrzne z podświetleniem. Trochę z tym roboty było... oj było. Ale efekt jest świetny:)
Kolejne modyfikacje niebawem...:)
Niezła furka i mody ze smakiem...gratuluję...tak trzymaj...![]()
Fajnie działasz. Zacny środeczek. Szkoda tylko, że nie 4.0/4.4 bo z manualem to fajnie lata :)
Mr. Perfect 4 x K1 World Champion
mam na oku taki sam kolor to samo tylko motor 4.4 ale listwy tez tak zrobie jak Ty na czanro :D pieknie
piękna maszyna, super że poświęciłeś tyle czasu i "czasu" na doprowadzenie jej do takiego stanu....