Po baaaardzo długiej przerwie wracam do wątku ze swoim samochodem. Były niestety trochę gorsze lata i dużo w życiu się wydarzyło, ale auto zostało u mnie. Od pewnego czasu znowu trochę się z nim działo. Cały czas jest ze mną i chyba ma się coraz lepiej. Doszło kilka rarytasów. Doszło niestety też kilka uszkodzeń parkingowych - ludzie mają w nosie, że obok stoi samochód i walą drzwiami o inne samochody. Albo jak zahaczą swoim samochodem, to też lepiej uciec niż być uczciwym i zgłosić właścicielowi zostawiając chociaż kartkę z nr telefonu... No cóż. Na dniach zrobię kilka nowych fotek i opiszę co się zmieniło. A poza zmianami jakie wprowadziłem są i następne plany;)