-
Vip
Vip
w pierwsze e38 założyłem laczniki febi, wysypane po 8 miesiacach, założyłem 4maxy i jezdzilem 2 lata az sprzedałem auto, w 750 zmieniałem amortyzatory i jeden lacznik sie wysypal, na szybko musiałem cos założyc a na miejkscu nie bylo do e38 to wsadzilem max geara i to od berlingo czy innegi cytroneta, był identyczny 3mm krotszy, kosztował 11zł za sztuke, są sprawne juz rok a smigam na kolach 20' . Amorki szajs, zarowki i inna elektronika to tez badziew te "brendowe" marki, ale łacznik? czy klocki? co w tym skomplikowanego i co moze sie złego stac???? Płacąc wiecej za znane marki masz wieksze prawdopodobieństwo ze cos dobrego kupisz i tylko tyle, kupujac szajs albo trafiles albo nie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum