Ok, podjade w poniedziałek do chłopaków. Ja sie na tym nie znam więc grzebał nie będę. Dziwi mnie tylko że tak nagle sie to pojawiło. Kilka razy po rozrządzie jeździłem autem, wczoraj normalnie wróciłem do domu, dzisiaj otwieram a tu klops :/ No ale skoro mówisz że trzeba kostki posprawdzać to w poniedziałek z rana zaprzęgnę ich do roboty. Mam nadzieję że jakos uda mi sie tam dojechać trzymając silnik cały czas na lekkim gazie. W sumie moze to miec jakiś związek: po zrobieniu rozrządu mialem tak ze 2 albo 3 razy, ze jak pojeździłem autem i je zgasiłem, to po kilkunastu minutach stania nie chciał odpalić, dopiero przy 3-4 kreceniu, a i to z wielkim trudem. Jak postał kilka minut, albo dłużej, tak z 30 i wiecej to nie było problemu. Tylko przy kilkunastominutowej przerwie.

I kolejna dziwna rzecz. Po tym jak odłaczyłem na 15 minut akumlator i ponownie go podłączyłem, przestał mi działac na pilocie centralny zamek. W sumie to nic ważnego i póki co da sie z tym zyć, ten EML jest wazniejszy, ale jakby ktoś miał pomysł to chetnie skorzystam z dobrej rady :)