Potwierdzam, na niemalże nowych Michelinach, utknąłem dzisiaj 3 razy. Z czego raz,
pomogło dopiero stado wypychaczy. 760 całkowicie nie nadaje się na zimę. Motor
jest za ciężki, co powoduje, że nawet dociążenie tyłu nic nie daje. Każdy krawężnik
jest do pokonania tylko siłą rozpędu bez gazu, itp itd. Ogólnie sensu tu za bardzo nie
ma, nie mówiąc o tym, że jazda po śniegu oraz temperatury zewnętrzne spowodowały
wzrost spalania do 37-42l/100. Powoli robi się lekka przesada... Niestety. Auto dzisiaj
oficjalnie za garażowałem, w nadzieji na szybką odwilż :)
Nie no to ja jeżdże normalnie - co do spalania hmm no cos tam więcej jest ale bez tragedi - tak srednio 18 nie przekraczam (bez korków raczej).. Mam nowe opony Nokian - jak widać chyba w miare dobre :)
Potwierdzam lipa jak XXX auto nie jedzie,mam oponki sottozero uznawane za najlepsze zimowe .Zbiornik na full .Druga strona medalu do do dupy z odśnieżaniem ,drogowcy nie radzą sobie.Masa śniegu zalega a pod spodem żywy lód.Mimo to ostatnio punto się zes..ło na podjeździe a moja 7 szła jak czołg, modliłem się tylko aby nie stanęła.
Ostatnio edytowane przez Bezi ; 15-12-2010 o 20:29