Wahacze E32 - jeszcze raz...

[Michael7]

Byłem na szarpakach wreszcie i dowiedziałem się co stuka - wahacz dolny prawy ma luz. Luz mam jeszcze na końcówce drążka... i może to też puka - to też wymienię... ale zastanawiam się jakie wahacze.
Poprzednio zakładałem tanie zamienniki w lipcu 2008. Jednakże trzeba przyznać że już w lipcu 2009 (po około 14 000 km przebiegu) guma na tym prawym wahaczu była bardzo nieładna... chyba miała już wtedy pęknięcie. Teraz od zimy stuka coraz bardziej - na początku bardzo mało, teraz już dość mocno.
Jakie wahacze kupić? Czy kupić:

- tani z allegro SRL
- Febi
- czy inwestować w coś droższego niż Febi? Czy cokolwiek da założenie np LEMFORDER-a?

Dodam że z lewej strony wahacze są tak samo stare a gumy są znacznie ładniejsze.

Dużo nie jeżdżę, teraz pewnie poniżej 10 000 km / rok... głównie zależy mi na tym żeby gumy niesparciały szybko. A może je czymś konserwować trzeba co jakiś czas?

[Fabian LDZ]

jak chcesz pojeździć to na pewno Lemfoerder
Febi/SWAG/Moog/TRW/Meyle jakościowo też sa ok
Handluję też SRLem i wbrew pozorom te wahacze nawet się spisują

[Michael7]

jak chcesz pojeździć to na pewno Lemfoerder
Febi/SWAG/Moog/TRW/Meyle jakościowo też sa ok
Handluję też SRLem i wbrew pozorom te wahacze nawet się spisują

tylko ile dłużej? xsilver pisał coś kiedyś że miał wahacz Lemfoerder-a i wytrzymał całe 34 000 km 8/ Do tego on ma chyba koła 15"? Więc wahacze powinny się oszczędzać :(

Jeśli by założyć że tani (za 70pln wytrzyma) 11 000 km to koszt razem montażem (50 pln sztuka) wychodzi:

Lemfoerder (250 + 50) / 34 000 = 0,88 zł / 100 km
SRL (70 + 50) / 11 000 = 1,09 zł / 100 km

To SRL wychodzi trochę drożej... gdyby jednak ten tani wytrzymał 17 000 km to mamy:

Lemfoerder (250 + 50) / 34 000 = 0,88 zł / 100 km
SRL (70 + 50) / 17 000 = 0,71 zł / 100 km



Pozdrawiam

[stos]

Wątpię aby tani wahacz wytrzymał 17 tys. Co najwyżej 10. Przerabiałem to na wahaczach i na drążkach kierowniczych. Prz 6-8 tys już go słychac, a przy 10 tys to już tragedia. Wyglądały jak oryginalne bmw, które były pewnie od nowości. Teraz lemfoerder z 20 tys km i na razie nic się nie dzieje

[Michael7]

Co najwyżej 10. Przerabiałem to na wahaczach i na drążkach kierowniczych. Prz 6-8 tys już go słychac, a przy 10 tys to już tragedia. Wyglądały jak oryginalne bmw, które były pewnie od nowości. Teraz lemfoerder z 20 tys km i na razie nic się nie dzieje

A jakiej firmy brałeś te tanie? Czy do tanich kwalifikujesz również febi?

Pytanie do xsilivera: czy po 30 paru tyś ten wahacz lemforder miał już luzy czy tylko lekko rozwalone gumy? Po ilu km tłukł się?


Pozdrawiam

[stos]

Tanie to shisung hsiang czy coś w tym stylu, china. Testowałem jeszcze jakieś tanie "niemieckie", ale nie pamiętam nazwy.

[Michael7]

Tanie to shisung hsiang czy coś w tym stylu, china. Testowałem jeszcze jakieś tanie "niemieckie", ale nie pamiętam nazwy.

a ktoś testował wahacze Febi i Moog? Czy gumy tych wahaczy nie sparcieją szybko? Czy jeśli na dolnym jest luz a górny ma tylko uszkodzoną gumę mniej roboty mechanik będzie miał robiąc od razu dwa czy może z tym górnym jeszcze zimę przejeździć?
I tak pewnie będę musiał nie długo robić lewą stronę (która na razie jest OK).


Pozdrawiam

[xsilver]

U mnie jeden lemforder wytrzymał 3xtyś - to fakt - z tego co pamiętam to miał minimalny luz, ale nie wydawał żadnych dźwięków - ale zmieniłem go prewencyjnie (chociaż możliwe, że wytrzymałby jeszcze drugie tyle). Ale dla porównania wahacz tani (już nie pamiętam czy teknorot czy szing fang - coś za 100-120zł ) wytrzymał jakieś 11tyś i nie dało się jechać, bo tuleja cała się oberwała (mimo prawidłowego montażu).


Mam w zawieszeniu 2 wahacze trw - i są chyba najlepsze (mają już chyba po 8lat) - więc chyba mogę je polecić (chociaż były kupowane dawno i nie wiadomo jakie są obecnie produkowane). Ale febi też daje radę (chociaż na razie przebieg ok 20 tyś).


Co do mooga - mam łączniki stabilizatorów - prawy przód nie wytrzymał 7tyś km...


Reasumując - nie kupię już nigdy shitu z allegro. Tylko firmowe zamienniki trw, febi ew. lemforder.


Jeżeli obrywają się tuleje, to może źle były założone (wahacze dokręca się na opuszczonym samochodzie).

[ciah]

Zestaw Febi/TRW (dolne/górne,kpl .drążków i łączników) - wytrzymały u mnie 30 kkm i sworznie goniły, ( fakt jeździłem różnymi drogami...) potem...
Cały zestaw Moog-a (j.w.) - było cicho do jakiś 35 kkm, teraz coś tam stuka...
Nie twierdzę że któryś z w/w jest lepszy czy gorszy, markowe powinny się trzymać, a taka średnia na nasze drogi w moim przekonaniu to 30-35, może 40 kkm, z tym że wszystko zależy po czym jeździmy ;)
Pozdrawiam

[Michael7]

Ale dla porównania wahacz tani (już nie pamiętam czy teknorot czy szing fang - coś za 100-120zł ) wytrzymał jakieś 11tyś i nie dało się jechać, bo tuleja cała się oberwała (mimo prawidłowego montażu).


Mam w zawieszeniu 2 wahacze trw - i są chyba najlepsze (mają już chyba po 8lat) - więc chyba mogę je polecić

a 8 lat to ile km? Co do tulei to dziwne co piszesz bo u mnie teraz tuleje są ok a w poprzednich wahaczach które miałem jak kupiłem auto też były ok za to sworznie wybite...