Cytat Zamieszczone przez mario7
Ja powiem tylko tyle wymienić cały układ chłodzenia i po sprawie ja tak zrobiłem i zapomniałem o problemach z chłodzeniem auta czy cieknącym układem ;)
:706:

NOWE - to słowo klucz do wielu tym podobnych kwestii.

Nie wygra z tym silikon, zakręcana po tysiąc razy stara uszczelka, zużyty oring czy 15 letnia chłodnica z kruszejącym plastikiem, zapchanymi lamelkami i wydajnością po której nie zostało już nawet wspomnienie.

Szkoda że zwolennikami druciarstwa i składania wszystkiego na siłę z pominięciem podstawowej warsztatowej etyki okazują się tutaj osoby, które w swojej zajebistości chciałyby uchodzić za forumowe ikony tuningu M60 i ekspertów w dziedzinie zwiększania osiagów 740i, pomiarów na hamowni i kultu mocy.
Hipokryzja i amatorka po całości.

Jedyne zdrowe podejście do tego tematu:

Cytat Zamieszczone przez xsilver
Chłodnicę do tak starego samochodu kupuje się tylko nową. Używane skwarki z allegro po założeniu najczęściej okazują się nieszczelne (mimo, że przed wysyłką trzymały ciśnienie). Osobiście widziałem już kilka takich przypadków...
Tuczi też zdaje się był adwokatem "nie oszczędzania" na układzie chłodzenia.
Nie chce mi się szukać cytatów, pewnie i tak połowa znawców się z tego wykręci, bo przecież pisząc to czy tamto, jak zwykle mieli co innego na myśli.

Wyciek o którym pisze powyżej Mrekor - rozszczelnienie insertu przewodu chłodnicy automatu znajdującej się w chłodnicy wody, jest kolejnym dowodem na to co napisałem powyżej.
Mam ze trzy takie chłodnice BEHR'a z pod M30, na warsztacie kolejnych kilka, w garażu jeszcze jedną, moge zrobić zdjęcie na tle dzisiejszej gazety nawet - tylko po co?
Przekonywanie zadufanych teoretyków to lipa, wysiłek spory a etos żaden.
W sieci znajduję kolejne zdjęcia ukazujące takie samo uszkodzenie o jakim pisze mrekor w ciągu 15 sekund. Na ten sam problem cierpi, albo będzie cierpieć każda fabryczna chłodnica BEHR w 750i. Nie ma to związku z temperaturami, bo słabych punktów jak widać jest więcej niż ten wyimaginowany "górny lewy róg" w którym zresztą jest przelew i stała cyrkulacja chłodziwa.
Upatrywanie istoty tych uszkodzeń w jakimś wyimaginowanym "podwyższeniu temperatury" jest i będzie dla mnie niedorzecznością, podobnie jak składanie motorów klasy M62 na używanych uszczelkach i silikonie, trytach, gafrze i drucie.