Przypadek przypadkowi nie równy, tym bardziej w e38 :) U mnie było podobnie, exit14 wymienił połowę osprzętu na silniku i nic. Przepływka, sondy, wtryskiwacze, cewki, świece, komputer, odma, regulacja vanosa i ciągle to samo: po resecie przez 100 km jechała normalnie, później rozjeżdżały się mapy paliwa i mało kto był w stanie ogarnąć temat. Pomagał tylko reset co 3 dni.
Wszystko wskazywało jeszcze raz na przepływomierz, bo na odpiętym problem z odpalaniem i jako taką jazdą się kończył. Koniec końców padła uszczelka pod głowicą, wszystkie bebechy w głowicy nowe i jakbym zrzucił tonę z pleców.