Dziś mojemu Teściowi facet na skrzyżowaniu nie ustąpił pierwszeństwa i doszło do zderzenia. Teściowa została zabrana karetką do szpitala bo czuła jakiś ból w klatce. Prześwietlenie nie wykazało żadnych złamań i została wypisana do domu. W samochodzie sprawcy uszkodzenia przedniego prawego błotnika, koła i wogóle prawego boku. W samochodzie u Teścia strzeliły poduszki z przodu, przednia szyba zbita przez poduszkę, zderzak połamany, przedni pas dociśnięty do silnika, chłodnice pęknięte, lampy cofnięte, maska pogięta, błotniki prawie dosunięte do drzwi no i to chyba na tyle co widać tak z zewnątrz. Była policja i zrobili zdjęcia samochodów.
Oczywiście szkoda będzie jutro zgłoszona do ubezpieczalni sprawcy. Może ktoś coś podpowiedzieć co dalej i na co teraz uważać? Jak odzyskać pieniądze za samochód?