14 ltr w mieście to przesada ,ale mozna wszystko ,mam 2 tdsy w e 38 i e 36 i żadna tyle nigdy nie spaliła ,ale wierzę ,że sa zdolni :)

Co do wtrysku sterującego mozna go za przysłowiowe 5 zł uszczelnć i po krzyku ,a co do pozostałych to wtryski w TDSach sa raczej nie do zajechania ,a jak juz to wymiana końcówek po 50 zł sztuka ,najtańszych.

Turbo ,nie psuje sie tak jak w 3.0 D błyskawicznie zasyfiając wtryski katalizator i intercooler ,tylko stopniowo ,regeneracja z roczną gwarancją około 800 zł.
Ewentualne drgania silnika i zapalanie na ciepłym to kwestia pompy ,ale tez do opanowania i sprawdzenia.

Mysle ,że nie musze porównywac kosztów takich wymian np w 3.0 D

Zawsze będę twierdził ,że e38 w TDSie jest natańszym autem w tej klasie jeżeli chodzi o eksploatację