witam mam pytanie o turbo jak z nia postepowac zeby wydluzyc jej zywotnosc i jest lekko zaolejona w srodku po odkreceniu weza co robic zeby jej nie zarznac
witam mam pytanie o turbo jak z nia postepowac zeby wydluzyc jej zywotnosc i jest lekko zaolejona w srodku po odkreceniu weza co robic zeby jej nie zarznac
Witaj, przede wszystkim po odpaleniu zimnego silnika odrazu nie ruszaj, niech chwilę się nagrzeje. Druga sprawa jeśli podjeżdżasz pod np. krawężnik, wjeżdżasz na parking, (szczególnie gdy robisz to na podwyższonych obrotach) to nie gaś silnika odrazu, poczekaj chwilę niech turbina wytraci obroty (silnik odrazu wytraci a turbina nie jeszcze się będzie kręcić). Koniecznie odczekaj z pare dziesiąt sekund, gdy nie odczekasz i wyłączysz silnik, odetniesz smarowanie od turbiny i będzie ona wytracała swoje obroty na sucho bez oleju, co doprowadzi wkońcu do jej zatarcia (śmierci).
Bez przesady, mozesz ruszyć ale nie na pełnej piz***Zamieszczone przez 1endzi
Impossible is nothing
Żyć szybko, umierać młodo
te parę sekund zawsze lepiej poczekaj zanim ruszysz
Kurcze to zeby podjechac 725 pod kraweznik albo wjechac na parking to trzeba zamykac obrotomierz?? Mi sie jakos udawalo nie przekroczyc 1000 obrotow...Zamieszczone przez 1endzi
A na powaznie to po dluzszej dynamicznej jezdzie (wyzsze obroty i obciazenia) trzeba pozwolic turbinie sie ochlodzic, czyli zgasic silnik dopiero 30-60s pracy na wolnych obrotach.
Każdy człowiek jest jak książka, ma dobre strony, wystarczy tylko przekartkować te złe !!!
Niektórzy przekraczają te 1000 obrotów i to sporo, podjeżdżając szczególnie pod krawężnik, kiedy odbiją się od tego krawężnika to kolejna próba podjechania, wiadomo już z większymi obrotami, niekiedy robią parę takich prób, a później chlast stacyjka wyłączona, wysiadka, bo już nie ma czasu, a turbina sobie chamuje na sucho.
Parę razy takich prób i początki końca turbiny są.
To akurat tyczy się każdej marki samochodu, znajomy mając naliczniku ok. 50000km w innej marce samochodu, turbinke miał już trzecią !!!