dzisiaj podczas wymiany zawieszenia okazalo sie ze mam peknieta sprezyne tylna z lewej strony
mechanik twierdzi ze wymiana jest szybka i bezproblemowa, ale ja wole spytac, co i jak trzeba zrobic i czy moze wyjsc jakies kino???
dzisiaj podczas wymiany zawieszenia okazalo sie ze mam peknieta sprezyne tylna z lewej strony
mechanik twierdzi ze wymiana jest szybka i bezproblemowa, ale ja wole spytac, co i jak trzeba zrobic i czy moze wyjsc jakies kino???
Pytanie, czy masz zwykłe zawieszenie (bez samopoziomowania i edc?). Jeśli tak, a mechanik nie pourywa śrub, to nic złego stać się nie może :P
Tylko pamiętaj że sprężyny zmienia się parami.
Dzisiaj właśnie wymieniałem. Aby dostać się do górnego mocowania kolumny amortyzatora trzeba zdemontować siedzisko tylnej kanapy, później oparcia a następnie tylną pułkę. Kolumna na górze mocowana jest trzema śrubami. Na dole amortyzator mocowany jest na jedną śrubę, lecz bardzo często aby zdemontować dolne mocowanie trzeba używać młota lub nawet palnika.
Do założenia nowych sprężyn potrzebny jest ściągacz do sprężyn.
Biorąc pod uwagę, że jedna ze śrub urwała mi się ze starości, uważam że przy wymianie sprężyn jest trochę pracy.
Bez palnika się nie obędzie. Parę dni temu walczyłem ze sprężynami.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców.
Pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi...
Czasami aż ciężko ich wyprzedzić...
I nie kupuj sprężyn KYB Bo to miękki syf, stanowczo za miękki, nie daje nawet rady udźwignąć auta.
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!