Witam, mam następujący problem z silnikiem M30B30, ponieważ ciężko opisac to w 1 zdaniu postaram się wymienić wszystkie objawy. Auto ma instalacje 2 generacji Landi Renzo, ale problemy są i na LPG i na benzynie. Po kolei:
1) Na BENZYNIE:
- zaraz po odpaleniu, na zimno auto chodzi bardzo nierówno przez jakieś 5-10s, przy dodaniu gazu potrafi chwycić "muła", nawet zgasnąć. Po ok 20-30s objawy już nie występują
- chodzi minimalnie nierówno na wolnych obrotach, choć na obrotomierzu tego nie widać, jedynie delikatnie czuć wibracje na karoserii (niezależnie od temperatury silnika)
-poza tym wszystko jest OK, auto ma moc, przyśpiesza bez szarpania praktycznie z każdych obrotów, pali normalne ilości benzyny
2) Na LPG:
- zaraz po odpaleniu chodzi lepiej niż na benzynie
- jak jest zimny chodzi OK, nie przerywa, ładnie "ciągnie"
- ma podobnie minimalnie nierówne wolne obroty jak benzyna w każdym zakresie temperatur (patrz wyżej) - tak jakby wypadały zapłony, tak to czuć
- po rozgrzaniu zaczyna się problem, auto potrafi szarpać, nierówno ciągnąć, w zakresie obrotów od 1300-2500. Niby da się normalnie jechać ale strasznie to denerwuje, auto wyraźnie szarpie a na domiar złego czasami słychać taki "głuchy dźwięk zapłonów", coś jakby była za uboga mieszanka tj dostawał powietrze bez paliwa przy szarpaniu
- pali po mieście ok 17l LPG a na trasie 11-15l LPG czyli OK
po podpięciu do kompa:
- pojawiły się błędy "wtryskiwacze parzyste" i "wtryskiwacze nieparzyste", po skasowaniu błędy się już nie pojawiły podczas pracy na benzynie
- szaleją obroty pokazywane przez program, na wolnych raz pokazuje 700 a raz 6000 obrotów. Wykres jest rysowany w zęby, totalne bzdury pokazuje, obrotomierz pokazuje wszystko ok... (czyżby czujnik wału ????)
do tej pory wymieniłem:
- świece na NGK (przerwa ustawiona pod gaz na 0,5mm)
- kable na Championy
co dalej ? dzięki z góry za pomoc i z dołu za poświęcenie czasu na przeczytanie postu :-)