Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: Bicie na kierownicy

  1. #11
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    293
    BMW
    F07 530D
    Skąd
    Bytom
    Witam, miałem ten sam problem. Najpierw wyczytałem, że należy sprawdzić uszczelkę do zbiornika płynu do wspomagania, ponieważ to najtańsze było, zacząłem od tego. Kupiłem w ASO nowy korek z uszczelką koszt 31zł i nic to nie pomogło dalej biło. Pojechałem na czepaki na stację diagnostyczną i nic nie wykazało, żadnych luzów. W między czasie wyważałem u kilku wulkanizatorów koła, zmieniłem po drodze na zimówki, zrobiłem wywarzanie osiowe i dalej czepało mi kierownicą 80-100km/h. Następnie i tak miałem klocki do wymiany z przodu, więc wymieniłem razem z tarczami i dalej nic. Napieprzało równo. Pojechałem do znajomego na podnośnik i zaczeliśmy wszystko oglądać szczegółowo tzn zawieszenie, gałki, wachacze, tuleje, sworznie. Okazało się, że niektóre z nich mimo, że nie wykazują luzu to są tak jakby lekko pęknięte i minimalnie przesunięte. Zdegustowany złym komfortem jazdy kazałem mu rozebrać i zrobić co potrzeba. Wymienił mi wachacze na nowe, tuleje zawieszenia na nowe, zrobił zbierzność i jak wsiadłem do samochodu to nie te auto!!! Znów daje mi radość z jazdy. Jedzie jak po szynach. Wniosek z tego taki, że jak coś jest wywalone delikatnie to nawet na trzepakach nic nie wykaże, trzeba szcegółowo pooglądać. Wszystko wyszło jak już było auto w powietrzu, a elementy na stole. Zapłaciłem za zawiecho niecałe 800zł (robota na fuchę w garażu) i nic mi już nie drga, pozdrawiam

  2. #12
    Super Moderator Awatar EVAN
    Dołączył
    May 2007
    Posty
    6,066
    BMW
    E38 '99 740iA, X3 M40i '20, I3s '20
    Skąd
    Kętaki
    Ja też walcze z tym trzepaniem.
    Czyli trzeba lampke, pod auto i szukać :D
    Moje EX - E38 730i '95, E38 735iA '98

  3. #13
    użytkownik
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    5,673
    BMW
    e38 czerwone
    Skąd
    Białytok
    jedz na szarpaki i oglądaj gumy na tulejach w wahaczach - często jest tak ,że guma jest już ok a wahacz jest na niej przesunięty - z lampką bardzo dokładnie im się przyjrzyj i zobacz czy wahacze są na środku tulejek i czy podczas ich pracy nie pokazuje się żadne pęknięcie - tuleja jak wszystko też się starzeje i guma traci swoje właściwości ...

  4. #14
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    156
    mi tez znowu trzepie xxx i powodów może być wiele albo te poduszki na amorach, albo luz na wachaczu (banan), może krzywa felga, pierścień centrujący juz spieprzony :P :x
    Deutsche Bank

  5. #15
    Zaawansowany Użytkownik
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    176
    Słuchajcie może te informacje pomogą choć w niektórych przypadkach znalezienia powodu bicia kiery w sytuacji kiedy zawias jest w porządku a nadal występuję ten problem...a z tego co widzę na forum, wiele osób ma ten problem....

    Autor Grzegorz Burda źródło "MotoJarmark"

    Zlikwidować drgania kierownicy

    Drgania na kierownicy podczas jazdy często świadczą o
    niewyważeniu kół, więc trzeba jak najszybciej odwiedzić serwis.
    Jednak w wielu przypadkach wyważanie nic nie zmienia i
    wówczas jedynym ratunkiem jest doważenie kół na
    samochodzie, bez odkręcania ich z piasty.
    Drgania na kierownicy nie muszą występować przy każdej
    prędkości, mogą się pojawiać tylko w pewnym zakresie
    prędkości. Zdarza się, że ponowne wyważanie nie przynosi
    żadnej poprawy, gdyż koło założone na wyważarkę stacjonarną
    jest prawidłowo wyważone. Powodem takiego stanu może być
    sposób mocowania koła na wyważarce i w samochodzie. Na
    wyważarce felga jest mocowana przez stożek, natomiast w
    samochodzie śrubami i jeśli felga jest nieco krzywa, wystarczy to
    do powstania niewielkiego niewyważenia. Jeśli np. nastąpi
    przesunięcie osi obrotu o 0,1 mm, spowoduje to niewyważenie
    około 10 gramów, a przy prędkości powyżej 100 km/h urasta
    ono już do kilku kilogramów!
    Również nierównomiernie dokręcone koło powoduje efekt
    niewyważenia. Aby zniwelować te wszystkie błędy, trzeba
    doważyć koło przykręcone już w samochodzie. Należy pamiętać,
    że doważanie jest czynnością uzupełniającą klasyczne
    wyważanie, gdyż likwiduje tylko niewyważenie pionowe, a więc
    eliminuje błędy dokręcenia i brak współosiowości.
    W ten sposób usuwa się także niewyważenie tarczy hamulcowej i
    piasty koła. Natomiast metodą tą nie można zlikwidować
    niewyważenia bocznego, które z kolei skutecznie likwiduje się
    na statycznych wyważarkach.
    Doważanie ma swoich zwolenników, jak i przeciwników. Pierwsi
    mówią, że tylko doważenie koła zapewnia im właściwy komfort
    jazdy, natomiast drudzy twierdzą, że jest to zbędna czynność i
    niepotrzebnie wydane pieniądze.
    W jadącym samochodzie oprócz koła wirują jeszcze tarcza
    hamulcowa lub bęben, piasta i kołpak. Jeśli niewyważenie tych
    elementów się zsumuje, to powstaje duża masa, która rośnie
    wraz ze wzrostem prędkości jazdy. Im większa prędkość, tym
    niewyważenie większe. A to oprócz pogorszenia komfortu jazdy
    powoduje także zmniejszenie bezpieczeństwa jazdy, gdyż spada
    przyczepność kół, zwłaszcza jeśli amortyzatory są już zużyte.
    Ponadto cierpi na tym także podwozie, następuje szybsze
    zużycie opon, łożysk i zawieszenia.
    Wadą doważania jest konieczność powtarzania tej czynności po
    każdym ściągnięciu koła z piasty, nawet jeśli koło zostało
    założone w to samo miejsce.


    Link to źródła :
    KLIKAMY TU

  6. #16
    Początkujący Użytkownik
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    58
    BMW
    730d e38
    Skąd
    kielce
    Witam. Zgadzam sie w pelni z erni782. Wywazenie kól , niby podstawowa czynność a malo który zaklad robi to solidnie myśląc co robi. Z problemem trzepania kierownica jezdzilem przez rok. Dwa razy wywazalem kola i wydawalo mi sie ze dwa rózne, nowoczesne zaklady powinny zrobic to dobrze. Niewiele to pomoglo. Wymienilen troche częsci z zawieszenia, okazalo sie to zupelnie niepotrzebne a kierownicą dalej trzepalo przy 90-100km/godz. W końcu spróbowalem jeszcze raz wyważyc w innym zakladzie i problem sie skończyl. Fachowiec mimo ze ma nowoczesną maszyne musi wiedzieć jak ta maszyne ustawić do danego kola, felgi, opony i wiedzieć jak informacje odczytac i zastosować. Lepiej kilka razy sprwdzic wyważenie choćby tylko w przednich kolach , niż od razu wymieniać części zawieszenia. Żyjemy w takim świecie , ze wszyscy robią wszystko. Ktos otwiera zaklad , kupuje maszyne i już wywaza komputerowo kola , nie mając zadnego doświadczenia. A my ponosimy tego koszt . Pozdrawiam.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •