Hej

Uporałem się z totalnym zamuleniem mojego poczciwego 2.8, więc teraz czas na cd...

Raz na jakiś czas elektryka kaprysi w sposób następujący: radio gra, chwilę później przestaje reagować na potencjometr głośności - najpierw gałka, później kierownica. Radio gra dalej, wyłącza się, ale jest podświetlone. Potem gaśnie całkiem. W tym samym czasie ginie "klikacz" świateł awaryjnych i kierunkowskazów.

Po około pół godziny jazdy (raz dłużej, raz krócej) wszystko wraca do normy, w sposób analogiczny - najpierw widzę podświetlenie, potem wyświetloną godzinę, , następnie gra radio, ale nie mogę nic z nim zrobić i na końcu startuje sterowanie z klawiszy i z kierownicy. W tym samym czasie również zmartwychwstaje cykadełko kierunków.

Gdzie szukać problemu? Nie mam ciśnień, ale jako, że z exitem14 staramy się wskrzesić moją lokomotywę to idzie już pełnym pakietem wszystko.

PS. Proszę moderatorów o przeniesienie postu do działu AV/Navi :)