Sprawa jest dziwna.

Lampa na początku po uruchomieniu samochodzu zapala się - rozpala tak jak powinna, aby po 3-4 minutach zacząć mrugać itp. Mruga, smuży lekko, przygasa. I teraz - jak wyłączę światła i od razu włącze to palą się poprawnie już i nic nie przerwa, a jak tego nie zrobię to te smużenie, przygasanie, mruganie trwa aż do momentu kiedy lampa całkiem przestanie świecić, i wtedy jak już wyłącżę i włączę to działa.