Śmierć na autostradzie 07.07.2010

[coboss]

Bo nie było do czego się zatrzymywać. To chyba, że jest się ratownikiem lub lekarzem!
Według mnie nie było szans aby to ktoś przeżył[*] Niestety nierozwaga i kierującego i służb, które nie posprzątały drogi.

A czasami jest tak łatwo wykonać telefon, że coś leży na drodze co zagraża ruchowi, jeden telefon na numer alarmowy... ale po co... ja przejechałem a że komuś się nie uda... ;(

PS. Też zawsze chciałem mieć taką kamerę w aucie, ja wiem, że temat nie odpowiedni ale jeżeli ktoś wie jak to zrobić to proszę o info na PW

[7-mka]

Masakra najechał na coś co leżało na jezdni podbiło koło .

[Siudmy Irl]

Bo nie było do czego się zatrzymywać

To jest jedna sprawa, a po drugie kazde zatrzymanie na autostradzie powoduje kolejne niebezpieczenstwo. Z udzielaniem pomocy byl bym ostrozny. Czasem lepiej nie ruszac, bo w razie czego mozna odpowiadac za skutki nieumiejetnie udzielonej pomocy.

[quick silver]

nie wazne czym i jak jezdzisz zawsze moze sie cos wydazyc takie jest zycie :(

[7-mka]

PS. Też zawsze chciałem mieć taką kamerę w aucie, ja wiem, że temat nie odpowiedni ale jeżeli ktoś wie jak to zrobić to proszę o info na PW

http://allegro.pl/item1171903075_kam...nitor_2_5.html komplet. Sama kamerka około 450zł

[Aldik]

Ja sie staram awaryjne i zatrzymać sie w bezpieczne miejsce po czym ide i biore jakies leżące ustrojstwo z drogi...

[Dziewon]

Moi kierowcy np w najnowszym volvo mają kamerki z rejestratorem z przodu a z tyłu na naczepie do cofania.Miałem volvo z 2006 roku i akurat mój kierowca miał czołówkę z busem!Gościa z busa po prostu wyrzuciło na lewy pas na czołowe ale w tym starym volvie nie było kamerki...

[tristeza]

Ciekawe ile to coś leżało na środku jezdni zanim ten pechowiec najechał... Tak jak nikt się nie zatrzymał po wypadku tak pewnie nikomu nie chciało się zatrzymać, ruszyć dupy z ciepłego fotela i uprzątnąć tego co leżało na środku. Mi się udało nie wjechałem w to - to niech się martwią ci za mną. Z osobówki raczej nie było czego zbierać chyba że skrobać z podsufitki - ciężarowy centralnie uderzył w jego dach... Masakra.

[ELVIS]

A kto się miał zatrzymać ?

Kiedyś przy wjeżdzie do Rzeszowa od strony Przeworska na dwupasmówce spotkało mnie to samo ,najechałem na coś ostrego i dużego.
Przednim kołęm ominąłem ,ale tylnym najechałem ,wystrzeliła mi opona ,miałęm w niej dziure o średnicy 4 cm.
Tak sie wku... em ,ze zadzwoniłęm po pały ,przyjechali ,i najpierw chcieli to koło widzieć ,bo zdazyłem juz je wymienić.(mysleli ,ze ich w balona robie)
Gdyby się coś stało to znowu by trąbili ,że za duża prędkość itp ,jak zawsze gadają.
Spisali protokól pojechali pooglądac co to mogło być i sprawe umorzyli.

Można było się zabić jak nic ,tym bardziej ,że tam wtedy nie było żadnego oddzielenia pasów ,tylko linie ,a jechałem lewym :x

p.s. ostatnio w Będzinie wkładałem dekiel z kanalizacji ,po prostu był otwarty masakra

[coboss]

Ja sie staram awaryjne i zatrzymać sie w bezpieczne miejsce po czym ide i biore jakies leżące ustrojstwo z drogi...

Oczywiście, gdy tylko jest taka możliwość ale nie zawsze jest np. jak leży martwa sarna? Chyba nie podniesiesz padliny?
Ważne aby uczulić społeczeństwo, że należy na to reagować odpowiednio a gdy się mija takie rzeczy obowiązkowo zwalniać na awaryjnych.

Miałem taki przypadek, że w nocy ktoś uderzył łosia kasują samochód, stał na awaryjnych a ja na to najechałem, też włączyłem awaryjne bo widziałem jak zwierze wstaje na poboczu i chwiejnie stawia kroki wpadając na jezdnię. A więc były 2 samochody na awaryjnych na leśnej drodze w środku nocy, mrugałem długimi z daleka aby zwrócić uwagę, że coś się stało... myślicie, że ludzie chociaż zwolnili?? Jeden z idiotów wleciałby w tego zwierza po raz drugi z dużą prędkością! Mózgu trzeba używać i jeżeli coś jest na drodze to się to sygnalizuje ale też reaguje na takie sygnały od innych użytkowników drogi.