Witam koledzy ! Bardzo proszę o pomoc . Wracając dzisiaj z urlopu kilkanaście kilometrów przed domem zauważyłem siwy dym za sobą po ruszeniu ze świateł.Myślałem że może obok jakiś inny samochód tak zakopcił ale na następnych światłach znowu to samo.
Dodam że przejechałem dziś ponad 550 km i nie było żadnych niepokojących objawów .
Przed drogą sprawdzony stan oleju i płynu w chłodnicy i wszystko było ok.
Jutro rano sprawdzę stan oleju i napiszę czy dużo go ubyło.
Powiedzcie czy te objawy mogą się wiązać z przepaloną uszczelką pod głowicą i na jakie koszty naprawy trzeba się nastawić !
Aha - silnik 4.0 V8 , Bunia z 95 roku , (LPG).
Proszę o porady.......